Majeczka czuje sie dobrze. Czarnej kotki na ulicy Krzysiek nie zastał. Pytał w okolicy i podobno bywaja w tym miejscu dwa koty. Bytują od jakiegoś czasu. Teraz nie wiem czy one sa czyjeś i tylko przychodzą w to miejsce, czy są bezdomne. Pojedziemy w poniedziałek z transporterkiem i karmą. Moze je zastaniemy. Chciałabym tą koteczkę złapać, a co z drugim kotem? Nie widziałam go i nie wiem czy tez jest miły i oswojony.
Od połowy września dodaję pokarmy stałe do diety. Przytyłam kilogram i więcej nie mam prawa. Teraz stopniowo podnoszę ilość kalorii. Sprobuję dojść do około 1400. To dla mnie sporo. Teraz jem okolo 1100 i głodna nie jestem. Jestem tylko łakoma i dlatego jedzenie typu pokusy kupujemy w ograniczonej ilości.
Kupiłam spory krzaczek morwy białej. Liczymy z mamą na jej właściwości lecznicze. Dobra jest dla diabetykow. Chcę jeszcze kupić bukszpan o złotych liściach i marcinki w kolorze niebieskim i bordowym.
A na koniec wiersz za ktory zdobyłam nagrodę w konkursie... To była wariacja do wiersza Jana Twardowskiego. Strasznie się cieszę...
jak nazwać to co było
pomiędzy wczoraj a dzisiaj
te słowa niewypowiedziane
co nie dźwięczą a doświadczają ciszą
to co zakrada się do serca
co burzy mury wzniesione przez obojętność
ale czego nie widać
czego pochwycić nie sposób
to że wciąż tkwisz przy mnie a od dawna cię nie ma
i że gubię się w tajemnicach choć rozumiem wszystko
Gratuluję nagrody , jesteś bardzo zdolną i utalentowaną osobą. Miłego weekendu 🍄🌿🍁
OdpowiedzUsuń"wciąż tkwisz przy mnie a od dawna cię nie ma"... no właśnie, coraz powszechniejsze i przesmutne.
OdpowiedzUsuńZasłużona nagroda- gratulacje-kreska🍀