Porobiłam ostatnio sporo zakupów w internecie i teraz zaczynają po trochu przychodzić. Dzisiaj kurier przyniósł sukienkę, poncho i naszyjnik z jadeitu. Z wszystkich rzeczy jestem bardzo zadowolona. Sukienka i poncho leżą doskonale a trochę się obawiałam czy dobre rozmiary wybrałam. Martwiłam się zwłaszcza sukienką bo noszę rozmiar 54 a zamówić mogłam albo 52-54 albo 56-58. Wybrałam 56-58 bo doszłam do wniosku, że w 52 z pewnością nie wejdę a poza tym lubię ciuchy luźne i to był strzał w dziesiątkę. Sukienka jest bardzo wygodna i z fajnego materiału z dużą domieszką bawełny. Myślę, że będzie odpowiednia i na dni upalne bo jest przewiewna i na troche chłodniejsze z bolerkiem lub blezerem. Spodobała mi się do tego stopnia, że myślę o kupnie drugiej w innym kolorze. Poncho jest też śliczne- lekkie, ażurowe, pięknie wykonane i z delikatnej, mięciutkiej wółczki. Z pracownią jestem w kontakcie bo pani, która je wydziergała ma do sprzedaży jeszcze drugie, które mnie bardzo kusi bo jest oryginalne fioletowo-czarne typu pelerynki i w moim rozmiarze. A poza tym sprzedaje też piękne czapki, chusty i szaliki o czym będę pamiętać jesienią. No i można też u niej ciuszki zamówić w ulubionym kolorze i w swoim rozmiarze. W dodatku ceny są umiarkowane tak, że tylko wybierać i kupować...a później z radością nosić.
Naszyjnik kupiłam i ze względu na urodę i na promieniowanie jadeitu. Jest piękny i na tyle długi, że go nie trzeba rozpinać do założenia a wibracje kamienia od razu do mnie trafiły...
Właściwości między innymi
- przeciw czarom i złym duchom
- koi bóle
- pomaga na nadciśnienie
- wzmacnia ciało i daje długowieczność
- usuwa depresję
- wzmacnia kości
- harmonizuje cały organizm
- koi nerwy
- dobrze wpływa na odchudzanie
- pomaga na choroby tarczycy
- dobrze wpływa na związki z Matką Ziemią
- daje cierpliwość
- pomaga czerpać wiedzę z poprzednich wcieleń
- wpływa na dobry sen
- dobrze wpływa na pożycie małżeńskie
- pomaga na bóle kostne
Kilka dni temu znalazłam przypadkowo na Chomiku kilka książek jednej z moich ulubionych autorek Patrici Shaw. Książki są przygodowe, ciekawe i pisane lekkim językiem. Czyta się jednym tchem. Nie są to oczywiście jakieś wielkie dzieła ale można się przy nich doskonale zrelaksować i oderwać od codzienności...
Czasem więc do nich wracam...Tak było i tym razem choć niektóre już znam prawie na pamięć...
Zaczynam już pomału przygotowywać haiku do antologii, która ma się ukazać jesienią. Mają być o zwierzętach i wszystkie w języku polskim i całe szczęście bo z tłumaczeniem bywają czasem problemy. Każdy autor ma przesłać po kilkanaście haiku do wyboru z tym, że wydrukowane będzie tym razem po siedem. Haiku to bardzo wdzięczna forma i uwielbiam je pisać. Trochę ich już mam. Myślę nawet o tomiku ale chyba dopiero w przyszłym roku...A te powstały ostatnio...
krzak bzu
w gąszczu wonnych kwiatów
szczebiot wróbli
ranek nad rzeką
obok wierzby w trawie
kępka kaczeńców
ścieżka nad rzeką
za zakrętem w krzakach
gniazdo kaczki
No i jeszcze parę zdjęć...Nic specjalnego ale moje oczy cieszą...Kwiaty są z mojego ogrodu a zdjęcia robione były tuż przed zmrokiem...
Nie potrafię kupować ciuchów przez internet.Zawsze boję się że coś tam będzie nie tak.Śliczna kocia rodzinka.Pozdrawiam z chłodnego i deszczowego lasu.
OdpowiedzUsuńTeż się boję zwłaszcza kupowanie butów to dla mnie stres bo lubię podotykać i przymierzyć...
UsuńI koteczki kochane :-)
OdpowiedzUsuńJa kupuję przez Internet ciuch w Bon Prixie i dobrze mi się tam kupuje...
suknie kupiłam tym razem w Cellbes
Usuń