Poza tym chyba będę czytać, bo zgrałam sobie z Chomika dwie pozycje które mnie pewnie zainteresują choć to czytadła. To kolejne części powieści, która kiedyś zaczęłam czytać. No ale i czytadła są dla ludzi przecież.
Jutrzejszy dzień będzie podobny do dzisiejszego. Tez będę siedzieć sama i działać. Krzysiek wprawdzie będzie w domu ale ostatnio już prawie na stałe przeniósł się do sypialni i tam w dzień i wieczorem siedzi. Tak szczerze to ja go sama o to poprosiłam, bo gdy wróżę gada, a to nie wygląda dobrze. Kiedyś rozmawiałam z klientem, a on zaczął głośno kląć. Klient się dość szybko rozłączył. Myślałam, że więcej nie zadzwoni ale zadzwonił jednak po kilku dniach.
W poniedziałek przyjeżdża już do mnie Sebastian. Ja się bardzo cieszę i po cichu sobie planuję, że kolejny raz przyjedzie na święta. To jeszcze do dogadania ale bardzo bym chciała.
W nurcie rzeki
Zaglądam w toń
jak w kryształowa kulę wiedźmy
dotykam światła
migotliwych cieni i duszy
wspomnienia garną się
tłoczą
napływają falami
łapię je to tu to tam przytulam
otulają mnie częstują chętnie
wrażeniami uczuciami ciepłem
pamiętam ten dzień tato
gdy zostawiłeś swój ślad
w tej rzece
kamień jeszcze pulsuje tobą
słyszę głos nie z tego świata czuje zapach
jak to jest
odszedłeś tak dawno
a ja wciąż gonię
twój cień
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
dziękuję za odwiedziny i komentarze..pozdrawiam