Codzienność

Codzienność

czwartek, 11 października 2018

czwartek

Kupiłam dwie książki i czekam na nie. Oby jutro przyszły. To powieści. Chyba to wszystkie zakupy na ten miesiąc. Pieniądze trzymam na remont. Zacznie sie wkrótce. 
Praca w domu i koło domu idzie swoim torem. Podwórko i otoczenie prawie ogarnięte. Jutro moja aktywność tego typu się skończy. Odetchnę. Zostanie praca w domu. Z tym mi jeszcze około 10 dni zejdzie ale nie wysilam się specjalnie. Codziennie robię po trochu tak by się nie zdenerwować, bo pracy w domu poza gotowaniem i robieniem przetworów bardzo nie lubię.

Zrzucanie wagi też mi idzie. Teraz czekam na 85 kg. Już niewiele zostało. Mój organizm współpracuje. Trochę problemów było w lecie, bo w upały nie chudłam. Teraz waga spada ładnie. Tak sobie marzę po cichu, że może nawet siódemkę pod koniec roku zobaczę. Wszystko możliwe jeśli będzie spadać tak jak do tej pory. Trochę obawiam się świąt. Kiedyś groziło mi obżarstwo ale liczę na to, że w tym roku uda mi się tego uniknąć. To było chorobliwe. Moze pomoże na to joga. Joga to spokój wewnętrzny, a ja ćwiczę ponad 5 tygodni codziennie. Grudzień to juz będzie czwarty miesiąc, bo rezygnować nie zamierzam.:)

Poza tym postanowiłam wycofać się ze sprzedaży kartek, decoupage i kolczyków. Rzeczy są tanie i nie sprzedaję zbyt często. Konkurencja w internecie jest olbrzymia, a do innych miejsc nie mam jak dotrzeć. Brak samochodu po raz kolejny daje sie we znaki. Sprzedałam ostatnio kartkę za 12 zł, a żeby ja wysłać straciłam 4, bo musiałam jechać specjalnie na pocztę. O czasie i kolejce nie warto wspominać. Może kiedyś pomyślę o sprzedaży na targu ale jeszcze nie teraz. Robić będę dla siebie i na bazarki dla kotów, bo nie będę musiała myśleć o sprzdaży. Nie mam zamiaru walczyć o klienta, bo to nie dla mnie. Wolę zarabiać na tym co mi przychodzi łatwiej. Sprzedaję troche obrazów to mi sie koszt materiałow zwróci. Czas porobić troche porządków w życiu. Teraz zastanawiam sie co z grafiką. Miałam zamówienia na kilka logo za śmieszne pieniadze. Kursy na corel mam już opłacone i pewnie program opanuję ale czy warto sie uczyć grafiki? Chciałabym robić tylko logo, wizytówki i papiery firmowe i może grafiki ale dla kogo? Jeszcze sprawę przemyślę.




1 komentarz:

  1. Kibicuję ci w zmaganiach dietowych ,chciałabym spróbować może coś więcej napiszesz co jesz .pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

dziękuję za odwiedziny i komentarze..pozdrawiam