Codzienność

Codzienność

niedziela, 23 grudnia 2018

niedziela

Święta za pasem, a u mnie awaria za awarią. Najpierw maszynka. Działa juz tylko jedna płytka. Kuchenka miała miesiąc. Raz mi zupa wykipiała. Później odkurzacz. Chyba szczotki i nie wiem czy nowego nie trzeba będzie kupić. No i drzwi wejściowe. Dziś Krzysiek zamknął i juz nie dały sie otworzyć. Dobrze, że jest gość. Ściągnął je z zawiasów i wyjął jeden zamek. Trzeba kupić wkładkę i założyć. Zrobi to po świetach. Mam nadzieję, że to już koniec problemów.

Od kilku dni intensywnie działam z grafiką. Uczę się coraz więcej. Program poznaję i mam z tego frajdę. Wczoraj zrobiłam kolejne logo.








Dziś będę też coś z grafiki chyba robić. Kusi mnie obraz, ale nie bardzo mam czas. 
Dziś jest robota na święta- śledzie, kutia, sałatka. Ma być sałatka śledziowa i jarzynowa. Myślę o tym by upiec makowiec, ale to już jutro. Chyba upiekę. Śledzie będą tradycyjne i drugie w oleju i w occie z ziołami. 

Jutro Wigilia. Ruch od rana. Wszystko będę gotować na piecokuchni, bo innego wyjścia nie ma. Potraw będzie 12. Wszystkie sa tradycyjne, od lat przygotowywane u mnie w domu. Większość robiła juz moja prababcia. Ja dodałam kutię, żeby sprawić przyjemność mojemu tacie, który urodził siena wschodzie.

- zupa grzybowa z łazankami
- kapusta ze śmietaną
- kapusta  duszona
- grzyby w śmietanie
- ryba smażona
- pierogi
- kompot
- śledzie
- kutia
- sernik
- sałatka śledziowa
- pomarańcze

2 komentarze:

dziękuję za odwiedziny i komentarze..pozdrawiam