Codzienność

Codzienność

piątek, 1 marca 2019

sobota

Praca koło domu i w domu idzie swoim torem. S się stara i jest niezastąpiony. Sporo spraw już jest ogarniętych. 
Szczególnie gryzło mnie kopanie w ogródku. Jedną część miał skopać S, a drugą Krzysiek. Posadzone maja byc ziemniaki i bób. Trzeba by kupić suchy obornik, żeby glebę wspomóc. U mnie w okolicy nikt zwierzat nie ma i nawozu kupić nie jestem w stanie. Sąsiadka ma tylko kury, ale mnie raczej nawóz z dużą ilością azotu nie jest potrzebny. Wszystko co zielone i tak buja. Brakuje tego skłanika, który sprzyja bulwom. Marchew porosła na 3 cm, a ziemniaków było po 2-3 pod krzakiem. Rzodkiewka natomiast poszła w liście. Urosły na pół metra wysokości i nic poza tym nie było. Gryzła mnie tez pólka w ganku...Już jest.




Dziś sobota, ale muszę troche popracować. Mam do napisania tekst na portal z wrózbami. Tekst nie jest płatny, ale zapewnia lepsze pozycjonowanie. Jest więc szansa na większa ilość klientów. Jutro trzeba będzie napisać dwa teksty na fan page. 
Mam teraz bardzo kiepski okres astrologiczny. Gnębi mnie kwadratura jowisza. Moze przynieść trudności w podpisywaniu umów, zrywanie umów róznego rodzaju, problemy prawne, straty finansowe. Działa teraz na mój punkt kariery i dlatego nic nie układa sie tak jakbym chciała. Muszę przeczekać. Wkrótce jowisz ruszy do przodu i przestanie szkodzić. Sprzyjać będzie w przyszłym roku dopiero, ale nie do końca.
Sprzyja mi za to uran i chyba zacznę grać w totolotka, bo to nagłe pozytywne zdarzenia.:)

Kupiłam wreszcie książkę o której myślałam od dawna. Mam juz dwie pozycje tego autora i uważam je za bardzo cenne. Niby znam i stosuję aromatoterapię, ale uzywam olejków kupnych. Znam się na okadzaniu. Chciałam jednak wiedzę poszerzyć. Wkrótce kupię jeszcze dwie pozycje tego autora. Zarabiam na nie. Jedna nie jest tania, bo to wydatek około 90 zł.



Od kilku dni mam zlecenie na pisanie przepisów na stronę. Oprócz pisania zlecenie polega tez na robieniu zdjęć. Fotografia kulinarna to nowość dla mnie, ale mi idzie. Zdjęcia sie podobają tylko aparat mam nie za dobry, bo korzystam z telefonu. S naprawił mi mój aparat i zobaczę jak mi pójdzie dalej. Na razie zarabiam na ławkę i już w zasadzie pieniadze na nią mam o ile wypłata wpłynie. Następne w kolejności sa dwa dachy nad komórkami do remontu. Dalej nie planuję na razie.

Wybrana ławka. Wyglada solidnie.




4 komentarze:

  1. Najważniejsze, że idzie do przodu :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam te ławkę. Jest z cienkich desek i boję się na niej siadać. Po jakimś czasie musiałam ja wzmocnić i wymienić śruby. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń

dziękuję za odwiedziny i komentarze..pozdrawiam