Codzienność

Codzienność

czwartek, 30 maja 2019

czwartek - wiejskie nastroje i ciągoty...

Pogoda bardzo fajna. Lubię słońce, ale nie żar lejący sie z nieba. Pasuje mi gdy chowa sie za chmurami. Pracy na dworze końca nie widać. Ja plewię, a Krzysiek wycina sekatorem chaszcze. Pracujemy niedługo. Po godzinie dziennie. Trzeba się jednak spieszyć, żeby przed upałami zdążyć. Trochę pracy będzie miał S. Musi skosić. Do tego czasu ja muszę wszystkie zioła zebrać. Już mi żal, że nie mam warzywnika. Będzie w przyszłym roku. Ostatnio byłam u koleżanki i ona ma warzywnik w pobliżu orzecha. Na zbiory nie narzeka. Ma też w donicach ogórki, papryki i pomidory. Przejeść nie może. Chyba jakieś błędy popełniam, że u mnie zbiory takie kiepskie. Może za mało nawozu? Z drugiej strony warzywnik jest tamgdze rosną pokrzywy, a to podobno znak, że ziemia dobra. Myślę o zbudowaniu skrzyń. Na początek może dwóch. S obiecał, że mi zrobi jak załatwie deski. Trzeba będzie sporo ziemi kupić.

Mam problem z chmielem. Rozpanoszył sie po całym podwórku. Zadusił jodełkę, zarasta grzadkę z ziołami i rabatkę z barwinkiem. Cudem uratowałam spod niego młoda czarną porzeczkę. Nie wiem co z nim zrobić, bo radykalnie zniszczyć go nie chcę. Ma być, ale nie wszędzie. Ja nie mam siły pędów wyrywać i muszę prosić o to Krzyśka, a on się denerwuję. Oby w tym roku chociaż dużo szyszek było. Zrywam je i suszę.


Cały czas myślę o tym jakby sobie wprowadzić w życie więcej elementów wsi. Zastanawiam się czy nie pomyśleć jednak o drobiu. Nie wiem czy można hodować kury bez koguta. Ponoć tak. Nie wiem czy koguty ozdobne tez są głośne. Kuszą mnie kaczki. Uboju w zasadzie nie przewiduję, ale gdy coś sie rozmnozyło to chyba by był konieczny. Dzwoniłam do urzędu i zakazu hodowli nie ma, ale w regulamnie stoi jak byk, że nie może przeszkadzać sasiadom. Jest szansa, że 5 kur nie będzie przeszkadzać. Kaczki tym bardziej. Myślę o kaczkach pizmowych, biegusach albo staropolskich.

Na koniec moje zioła i nieporządany gość...:)




8 komentarzy:

  1. Jeśli chodzi o skrzynie na warzywa, to aż tak bardzo dużo ziemi nie trzeba w pierwszym roku kupić, gdyż na dno daje się po kolei: drenaż z gałęzi, odkopaną darń trawą do dołu, na to kompost i dopiero ziemię ogrodową. Możesz już teraz zrobić sobie kompostownik w kącie ogrodu, za rok będzie dużo fajnego kompostu, w sam raz do skrzyń.
    Osobiście polecam uprawę warzyw w skrzyniach, coś cudownego:).
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję. Znalazłam tez sposób na ślimaki:)

      Usuń
  2. Jak zrobiliśmy skrzynie to w końcu pokochałam pracę w warzywniku . Dzisiaj u nas w nocy był niespodziewany przymrozek , cukinie i ogórki są do wyrzucenia . Na szczęście jeszcze sadzonki były u ogrodnika . Pozdrawiam wiosennie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Robilam grzadki w skrzyniach...ziemi nie kopalam i wyszly super!Ustawilam skrzynie na darni/trawie,wylozylam srodek skrzyn tektura(wzielam pudla kartonowe ze sklepu),na to drobne galezie ,ktore mialam z przycinania krzakow i drzew,potem skoszona trawa
    potem liscie (grzadki robilam na jesieni i mialam sporo zgrabionych lisci),caly czas wyrzucalam na te grzadki "odpady zielone" z kuchni, a na koncu wrzucilam przerobiony kompost (jak nie masz to musisz kupic ziemie).Kompostownik mozesz zrobic teraz gdzies w kacie ogrodu,w cieniu-wyrzucaj tam wszystko: galezie,chwasty,odpadki z kuchni, przesypuj ziemia i co jakis czas przerzucaj/,mieszaj zawartosc...do wiosny bedziesz miala swoj kompost i odpadnie zakup ziemi(mozesz tez przesypywac kompost popiolem drzewnym).Kaczki sa swietne na slimaki!...tylko kaczki potrzrbuja wody koniecznie!(wiec jakas balia pod drzewem...A kury moga zyc bez koguta ( nie bedziesz miala tylko kurczakow :) ) 5 sztuk w zupelnosci wystarczy(ale musza miec wybieg...bo bez niego nici z ogrodu warzywnego i kwiatow...Julia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzięki za ten wpis wiele mi wyjasnił. Wybieg będzie:)

      Usuń
  4. Też mam warzywa w skrzyniach. Super sprawa. Wrzuciłam tam kartony, które nie rozłożyły się po zimie, gałązki, trawę, kompost/odpadki kuchenne i ziemię podebraną z dołu. Chwasty wrzucasz na wierzch i sobie gniją. Zobacz na instagramie ankaskakanka's_garden.

    OdpowiedzUsuń
  5. Tobie chmiel, a mi mięta się bezczelnie po ogrodzie panoszy i chce zagłuszać warzywa... trzeba ją pilnować, bo inaczej wszystko powypiera. Pozdrawiam cieplutko! :)

    OdpowiedzUsuń

dziękuję za odwiedziny i komentarze..pozdrawiam