Codzienność

Codzienność

środa, 26 września 2018

środa

Dziś zajmę się pracą, bo gość pojechał. Mam masę wydatków i trzeba sporo zarobić. Będzie też praca w domu i koło domu, no i praca nad moją duchowością, psychiką. Tydzień będzie bardzo aktywny. Odpocznę w niedzielę. Potrzebuję tego, zwłaszcza snu. Ostatnio mi go brakowało, bo musiałam wstawać koło 10. Spałam około 7-8 godzin, a to za mało dla mnie, bo jestem śpiochem do potęgi.

Jutro będzie malowanie mebli w sypialni. Czas je skończyć. W sypialni posprzatać i odhaczyć jedno zadanie do wykonania. Do sypialni powinnam kupić dwie lamki nocne, półkę nad drzwi i skrzyneczkę, która po ozdobieniu stanie się kuferkiem na przepisy kuchenne. Przepisów mam sporo ale muszę je przejrzeć, bo już nie wszystkie będę używać. Wyrzucę pewnie wszystkie mięsne i zupy oraz sosy zaprawiane mąką. Zakupy moze zrobię w przyszłym tygodniu lub na początku października. Wszystko będzie zależało od tego ile zarobię i czy Krzysiek pracę zdobędzie.

Udało mi się zrobić kwiat lotosu. To pierwszy raz po roku ale długo nie ćwiczyłam. Pozycję trzymam cztery oddechy i stopy są nisko, ale jednak. Strasznie się cieszę, bo to oznacza, że nie jest ze mną tak źle. Jestem też juz w stanie z jednej strony wykonać pysk krowy. Trzymam na razie nie dłoń, a palce.



2 komentarze:

dziękuję za odwiedziny i komentarze..pozdrawiam