Codzienność

Codzienność

czwartek, 25 czerwca 2020

czwartek

Druga część kolekcji minerałów... Tym razem to minerały z sypialni - kwarc różowy, agat mszysty, celestyn, rodochrozyt, krwawnik, rodonit, karneol, kamyk od Sebastiana, czarny turmalin i lapis lazuli...:)


Przyszły mi dwie pary butów- kozaki za kolano i muszkieterki. Są świetne i jestem oczywiście zadowolona. Wybrałam jeszcze jedne muszkieterki i czarne botki. Moze kupię i będę chodzić kilka lat. To by było już wszystko. Szukam jeszcze zimowej kurtki. Nowe ciuchy dopiero za jakieś 15 kg mniej. Niby kuszą mnie czarne muszkieterki na szpilce, ale gdzie ja w nich pojdę...

Kupiłam sobie nową maskę do włosow z olejkiem kokosowym. Trudno ją zmyć z włosów, ale włosy sa po niej świetne- miękkie i puszyste. Trzymam ją na wlosach 25 minut zamiast 5. Ostatnio moje włosy sa lekko przesuszone na końcach i trzeba je dopieścić. Zaczęlam znowu malować oczy w domu kredką, a czasem i mascarą. Odzyskały koci urok:)

Wczoraj odwiedził nas kolega Sebastiana. Jest z wykształcenia leśniczym, ale pracuje jako kierownik grupy budowlańcow. Wypilam kilka piw, ale tych damskich, smakowych. Pilam pierwszy raz od roku chyba, bo na ogól jestem niepijąca.. Kolega jest myśliwym od 16 lat i szczerze mówiąc nie bardzo wiedziałam jak do niego podejść, bo do tej pory myśliwych uwazałam za psychopatow. Teraz poznałam zdanie drugiej strony. On zabija by zjeść i nigdy nie strzela by postrzelać, zabić. Na codzień dokarmia zwierzęta i leczy gdy trzeba. Ja w zasadzie nie potępamiam mięsożerców, bo tak jest świat ułożony, że jedno stworzenie drugie zjada. Chyba muszę zmienić podejście, coś przemyśleć. Mam mętlik w głowie, bo uwazam, ze zwierzętom nalezy się szacunek, że trzeba je chronić, kochać.

2 komentarze:

  1. Jedzenie można kupić, albo samemu wyhodować. W Polsce dzikich zwierząt nie zabija się z głodu.

    OdpowiedzUsuń

dziękuję za odwiedziny i komentarze..pozdrawiam