Pogoda przepiękna , słońce, ciepło , brak wiatru i ciepłe noce. Jesień nas rozpieszcza. A ja dziś skorzystałam z okazji i wybrałam się w towarzystwie mamy na opieńki, które wreszcie pojawiły się w okolicznym lesie. Nie nazbierałam dużo ale dość by nie żałować wyjścia. W końcu w lesie byłyśmy tylko około 40 minut. Opieniek jest sporo ale jeszcze więcej ludzi, którzy je zbierają, wciąż słychać nawoływania ,krzyki i śmiechy. Mam zamiar wybrać się jeszcze może w niedzielę z mężem i mam zamiar coś uzbierać. Przydało by się bo zimą będą jak znalazł a innych grzybów w tym roku nie mam. Uzbierane grzyby przeznaczyłam w części na suszenie a w części na kolację . Zrobiłam tortillę. Oprócz grzybów przyniosłam też trochę kasztanów i gałązki dębu, które od razu wstawiłam do wazonu stojącego na stole w kuchni. Te barwne gałązki nieustannie mnie zachwycają i co roku je zbieram i ozdabiam nimi dom.
Tortilla
na 1 placek
około 15 małych opieniek
2 ziemniaki
olej
2 jajka
sól
pieprz
tymianek
Ziemniaki obrać, pokroić w plasterki i usmażyć w głębokim oleju jak frytki. Opieńki udusić na oleju z przyprawami. Ziemniaki i grzyby ostudzić, wymieszać i połączyć z jajkami. Wylać na mocno rozgrzany olej na patelnię. Smażyć pod przykryciem z obu stron. Obrócić na pokrywce. Podawać z majonezem.
Opieńki można suszyć ?
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam...
suszę co rok i są doskonałe bardzo aromatyczne
OdpowiedzUsuńOj ,jak to wygląda apetycznie.Ja nie jestem grzybiarą,nie znam się na grzybach,ale jeść je uwielbiam.Zazdroszczę Ci ,chyba mieszkasz blisko lasu,więc nie masz problemu z wyjściem .
OdpowiedzUsuńdo lasu nie mam daleko tylko,że w tym lesie nie ma za dużo grzybów tz.są ale trzeba znać miejsca a ja nie znam i jak idę to muszę szukać a nie zbierać
OdpowiedzUsuńImponujące zbiory!! Ależ bym się wybrała do lasu. Może w niedzielę mi się uda!
OdpowiedzUsuń