Codzienność

Codzienność

poniedziałek, 17 lipca 2017

Poniedziałek

Ostatnio napisałam na Vitalii, że planuję kupić kaktusiki. Zgłosiła się do mnie znajoma, że ona mi chętnie odda swoje i wyśle, bo serca do nich raczej nie ma. Przysłała mi cztery. Są piękne i okazałe. Strasznie się cieszę. Chyba już więcej na razie nie kupię, bo cały parapet w ganku jest zastawiony. Kupię tylko ładną doniczkę i moje te stare przesadzę. Myślę, że w ganku będzie im dobrze.
W najbliższym czasie czekają mnie raczej trudne chwile w pracy. Mogę nie zarabiać tak dobrze jak ostatnio i z samą pracą będą problemy. Mogę też mieć problemy rodzinne. Wszystko to wina srogiego saturna, który ustawi się w kwadraturze do mojego Mc. Aspekt jest trudny, a dla mnie szczególnie, bo praca jest dla mnie ważna. Ten stan potrwa kilka miesięcy. Pozostaje mi zacisnąć zęby i jakoś to przeżyć. Już pod koniec roku zacznie mi sprzyjać jowisz. Powinien sypnąć groszem aż miło. Już na to czekam:) Później dojdzie saturn. Tym razem ustawi się w sekstylu...

Ostatnio znowu intensywnie maluję, bo mam zamiar przygotować 20 prac na konsultacje. Konsultacje prowadzone są przez skypa i dużo mi dają. Ponoć robię postępy. Będę działać dalej.

2 komentarze:

  1. Widać postępy Agatko. Kiedyś miałam kolekcję kaktusów , kupowałam ciągle nowe okazy. Teraz prawie o nich zapomniałam. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki. Ja kocham wszystkie kwiaty ale koty też i nie wszystkie przez to mogę mieć. No i wnętrza zimne i ciemne...:)

      Usuń

dziękuję za odwiedziny i komentarze..pozdrawiam