Codzienność

Codzienność

niedziela, 7 lipca 2019

niedziela

Dziś dzień ulgowy - dużo spania, czytania. Do tego malowanie. Będzie wróżenie na portalach, ale pisania tekstow nie przewiduję. Dzień powinien być spokojny. Przyniesie pewnie psychiczny odpoczynek. To mi sie przyda po historii z Morusem. On od dziś ma brać tabletki i pewnie będą problemy. Jest uparty i moze gryźć. Tak miało być, a było istne urwanie głowy, bo napisał do mnie redaktor naczelny dwóch gazet, ze potrzebuje na dzis kilka krzyżowek. Co gorsze miały być opracowane graficznie, a tego do tej pory nie robiłam. Zawsze wysyłałam na papierze. Siedziałam więc nad tym i przed chwilą skończyłam. Moze uda mi sie załapać na stałe. Było by świetnie... Potrzebuję pieniędzy, bo muszę zrobic zakupy w sklepie dla plastyków. Mam zamówienie na obraz z lawendą, a podobrazia małego nie mam.
Od piątku malowałam malwy. Dziś skończyłam. Na razie będzie przerwa z malowaniem do wtorku, bo nie mam juz wydrukowanych wzorow kwiatów. Wydrukuję lawendę, róże i rumianki. Gdy to namaluję wezmę sie chyba z powrotem za pejzaże. Nie będę się spieszyć. Planuję malować jeden obraz na sztaludze tygodniowo. Moze wrócę tez do pasteli i akwareli.



Zaczynam zbierać na tablet graficzny z wyświetlaczem. Jeszcze niedawno miałam 3/4 kwoty, ale pieniadze stopnialy, bo Morusek miał problem z zębem, który trzeba było wyrwać. Do tego okazało się, że pod dwiema innymi jest ropa. Sam zabieg nie był drogi, ale doszła taksówka. Były cztery przejazdy.
Tablet mnie kusił od dawna, ale to troche fanaberia, bo zawodowym grafikiem nie jestem. Czasem wprawdzie zarabiam na logo lub banerach czy ulotkach, ale nie sa to zawrotne sumy. Kusi mnie też robienie plakatów typu obrazow.

Wczoraj dostałam na skrzynkę wiadomość o nowej książce. Ma się ukazać po 20 VII. Chyba ja kupię. Autorka uczy pisania. Prowadzi też kursy copywritingu. Ja niby piszę od wielu lat, ale wiedza sie przyda. Poza tym książka to nie kurs. Cena umiarkowana.




Jesteś

Jesteś przy mnie
wciąż blisko
dostrzegam uśmiech
zmysłowy ruch gdy odgarniasz włosy
i delikatny zarys smukłej szyi
cała ty
żadne słowa ani gesty nie oddadzą
piękna i subtelności
ani tego co czuję
i tylko czasem gdy serce przyśpiesza
twarz płonie
pieszczotami próbuję cię zatrzymać
jeszcze bliżej
tylko te momenty
gdy zaglądasz mi w oczy
ból smutek i tęsknota
są dalej niż mój oddech
a dusza nie krzyczy

Wiersz pisany na warsztaty. To wariacja do wiersza Tadeusza Borowskiego

2 komentarze:

  1. Dostajemy ponoć to co sami chcemy a więc może jednak jak chcesz zacząć zarabiac internetowo to warto kupić tego latopa...Na pewno psiuńkę bolało..dobrze,że już po bólu.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Wspaniały obraz z malwami, masz ogromny talent malarski! Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń

dziękuję za odwiedziny i komentarze..pozdrawiam