Codzienność

Codzienność

poniedziałek, 5 sierpnia 2019

poniedziałek

Dzień biegnie za dniem. Jeden podobny do drugiego.
Ostatnio skupiłam sie na szkicach, a zupełnie zaniedbałam malowanie i grafikę. Chyba do tego wrocę nawet jeśli to będzie oznaczało, ze moja nauka rysowania sie przeciągnie. Przygotować chcę do oceny 10 prac z malarstwa. Tym razem chodzi mi o akryle. Wyślę prace po 15VIII. Do tego czasu jeśli sie uda namaluję jeszcze może dziką różę, ale juz owoce i może zrobie podejście do róż. Czekają pastele suche. Powinnam poćwiczyć perspektywę powietrzną w pejzażach... Później przyjdzie pora na portrety i zwierzęta. Chodzi mi o sierść. Wtedy uznam, że medium jest opanowane. :)

Z uporem maniaka szukam w internecie informacji o tym, ze lato powoli odchodzi. W zeszłym roku bociany o tej porze już zbierały się w sejmiki. Śledzę informacje o pogodzie w górach, doglądam co z nawłociami. Perspektywa nadchodzącej jesieni bardzo mnie cieszy. Czekam na koniec wakacji, bo zrobi się ciszej na ulicy i pod domem, bo zaczną sie zajęcia w ośrodku kultury. Liczę dni... Krzysiek przeciwnie. Juz się zaczyna powoli denerwować, bo trzeba będzie w piecu palić i opał nosić. Ja piec uwielbiam, ale faktycznie gdybym to wszystko musiała robić toby mi do śmiechu nie było.
Na razie cieszą mnie dalie, lilie, pelargonie, hortensje.

Zastanawiam się czy nie zrobić w tym roku wina. Mam balon na 10 litrow ale jest chyba za duzy.Trzeba by coś mniejszego na poczatek kupić. Myślę o połowie mniejszym. Nie wiem co by wyszło z brzoskwiń. Lubie wina slodkie i korzenne. Muszę poczytać na ten temat...




2 komentarze:

  1. Smutno, że bociany pomału odlatują... to zwiastuje rychły koniec najpiękniejszej pory roku czyli lata. Pozdrawiam! ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Lato odchodzi powoli . Lubię każdą porę roku , bo każda z nich coś ma co kocham . Piękny rysunek . Pozdrawiam cieplutko 🍎🍒☺

    OdpowiedzUsuń

dziękuję za odwiedziny i komentarze..pozdrawiam