Dziś musiałam mimo deszczu pojechać na cmentarz, bo umówiłam się z kamieniarzem na robotę tablicy na grobie pradziadków i remont grobu. Tablice były z czarnego marmuru, ale ktoś je potrzaskał i teraz trzeba założyć nowe. Trafiłam na oberwanie chmury i pomimo tego, że pan był taki miły i podwiózł mnie pod sam dom i tak zmokłam do suchej nitki. Potoki wody płynęły całą szerokością jezdni i wpadłam do wody aż po kostki, zaraz po opuszczeniu samochodu. Lało tak strasznie, że ciężko było prowadzić samochód. Na dodatek zalało mi doniczki z siewkami i zupełnie wymuliło z 30 kapust pekińskich. Będzie trzeba siać jeszcze raz. Oprócz tego kapie mi w kuchni koło komina i trzeba będzie poprawić wykończenie, bo papa jest dobra termozgrzewalna. Na cmentarzu będzie więcej prac do wykonania, bo planuję też położyć płytę na grobie taty, zrobić obmurówki koło grobów, żeby trawa nie rosła, a grobów jest 5. Chcę też porobić donice betonowe i wazony. Wszystko będzie zrobione z lastryka, ponieważ luksusu i na cmentarzu nie lubię.
Od kilku dni siedzę i planuję remonty. Muszę też kupić nowe meble do sypialni i do kuchni. W sypialni mam stare 70 letnie meble plus szafkę i fotel jeszcze starsze. Niestety szafa ma zepsute drzwi i fornir zaczął odchodzić. Myślę więc o nowych. Chcę kupić szafę i komódki sosnowe. Do tego będzie duży wiklinowy kosz i tkane chodniki. Mam też zamiar odsłonić na jednej ścianie cegły. Drzwi są drewniane i podłoga też. Jest też za łóżkiem zagłówek z ciemne boazerii i to zostanie. W kuchni są do wymiany szafki, bo zaczynają się rozpadać. Powinnam też postawić 80 cm ściankę, żeby ukryć piecokuchnię, bo te wszelkie rurki i zbiorniki wcale ładnie nie wyglądają. Tu też odsłonię trochę ceglanej ściany i może zamontuję na suficie drewniane listwy. Meble też będą z sosny plus dodatkowe półki i stary stół z krzesłami. Kuchnia ma być swojska i przytulna, bo takie lubię. W pokoju dziennym trzeba wybudować toaletę dla kotów czyli pomieszczenie na kuwety, bo teraz stoją w widocznym miejscu. Przydałoby się też przemeblowanie i kupno nowej biblioteczki. Nie wiem jeszcze co zrobię ze ścianą koło pieca. Albo położę kamień, albo również odsłonię kawałek muru. Lubię rustykalne, przytulne wnętrza, ponadczasowe. Chcę raz zrobić i już nie zmieniać. Jeżeli planów nie zmienię to pieniędzy będzie trzeba sporo i remonty potrwają kilka lat...No chyba, że bank obrabuję...
Trochę inspiracji...
Agatko powodzenia w remontach ....meble masz 70 letnie toż to antyki, nie wyrzucaj czasem, ja wywaliłam stary kredens i do dziś żałuję, u nas czyli jakieś 40 kilometrów od Ciebie ...też się zanosiło na deszcz , ale nie przylazł ....i dobrze.
OdpowiedzUsuńFajne zdjęcia , też lubię takie klimaty ....
Uściski ślę :)
Te meble co mam są za bardzo zniszczone, żeby je zostawić i nie za bardzo mi się podobają. To stara szafa/prosta bez rzeźbień/ i szafka z prawie urwaną nogą. Brakuje szafeczek nocnych i lustra do szafki bo to kiedyś była toaletka.
UsuńChociaż ...kawałek pamiątki możesz zostawić ...z drzwi szafy można coś wymyślić ...może stół ...zależy jakie one są ...teraz lubię takie stare klamoty ...chyba to z wiekiem przychodzi :)))
UsuńZostanie dół toaletki, a drzwi są półokrągłe, nawet na lustro się nie nadają...
UsuńA u nas nic, jeśli chodzi o deszcz.
OdpowiedzUsuńPlany remontowe masz naprawdę rozległe :) Inspiracje bardzo się mi podobają, a Tobie wypada życzyć rozmachu remontowego :))
Deszcz był potrzebny, ale nie taka ulewa...
UsuńSkąd Ty wzięłaś ten deszcz, nam by się przydał.
OdpowiedzUsuńStrasznie sucho...
Inspirscje piękne, takie coś zrobić to na długo wystarczy
i ma swój klimat...
Teraz to już się cieszę z tego deszczu, bo mi ogród solidnie zmoczył...
UsuńEch, żeby tak u nas popadało...suche wszystko na wiór! A inspiracje Twoje bardzo mi się podobają...
OdpowiedzUsuńPowodzenia z remontami
Asia
U mnie zanosiło się na deszcz od kilku dni i dopiero dziś popadało...
UsuńWitaj...
OdpowiedzUsuńU mnie sucho , i jak gorąco ..następnym razem pogoń deszcz do mnie...
Plany super i oby się wszystko udało , ja tak nie dawno skończyłam remont kuchni...
Także powodzenia ...:)
No to masz juz spokój i komfort...
UsuńJa dziś właśnie przemeblowałam pokój... ;)... Remonty są potrzebne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam sobotnio.
Mnie to dopiero czeka....
UsuńPiękne inspiracje, teraz muszę pokombinować co by pozmieniać... Ach, i po co było to kuszenie? Na stratę niewinnych duszyczek :)
OdpowiedzUsuńA widzę, że pokusa zadziałała... :)
Usuń
OdpowiedzUsuńU nas upał. Moje futrzaki ledwo to znoszą. Kocur leży w wannie. Tak jak Ty, nie znoszę takich upałów. Nic nie można w domu zrobić, bo z człowieka cieknie, tak, jak ze mnie w tej chwili. 3 i 4 zdjęcie-to moje klimaty. Pozdrawiam. Ela
U mnie dziś tak gorąco, że nawet plewić nie poszłam i prawie cały dzień przeleżałam na kanapie z komputerem. Nic to podgoniłam za to pisania...Moje koty tez ledwie żywe tym bardziej, że okna mam w dzień zamknięte ze względu na hałas...
UsuńZnam to, u mnie jest to samo, już Ci kiedyś pisałam, że za oknami mam ulicę szybkiego ruchu. Zamykam okna, bo od tego hałasu nie idzie wytrzymać. Jak zamknę, zaczyna ze mnie jeszcze bardziej lecieć, więc czym prędzej otwieram. Jak otworzę, to szlag mnie trafia od tego hałasu, więc lecę zamknąć. I w ten sposób mam zajęcie na cały dzień. Oby do przeprowadzki. Jak się przeprowadzę, to zapraszam Cię i wszystkie panie nam podobne. A przeprowadzić zamierzam się na wieś. Zapadłą, taką dechami zabitą, wiesz, o co chodzi. I lasy z wilkami... Ela
OdpowiedzUsuńDobrze masz z tą przeprowadzką. Ja nie mam takiej możliwości i będę w tym hałasie się męczyć. A gdzie masz zamiar wybyć?
UsuńPrzeprowadzka jest na razie tylko w planach, szukam czegoś w okolicach Puszczy Bydgoskiej, stąd te wilki. Mieszka tam ich paręnaście sztuk. Ela
OdpowiedzUsuńNie znam tych okolic, ale skoro wilki sa to muszą być tereny dzikie. mieszkanie w takim miejscu to urlop przez cały czas nie to co miasto...
UsuńMeble o takim wieku... dla mnie to dziwne, że jeszcze do tej pory były użytkowane. Ech, przykra sprawa - wandale nie mają co robić, co zabawiają się na cmentarzach. A tutaj jakie wydatki z nowymi płytami...
OdpowiedzUsuń