Codzienność

Codzienność

czwartek, 13 sierpnia 2015

Bombki, pisanie tekstów, zaniedbany dom i ogród i kartki...

Postanowiłam wystawić do sprzedaży kilka bombek. Szkoda mi, ale tylu mi nie potrzeba, a pieniadze mi się przydadzą, bo ostatnio kuszą mnie karty ślubne, a materiałów na nie nie mam. Wystawie bombki typu medalion, okragłe i serca. Wczoraj już jedną dałam na bloga i Srebrna Agrafkę. Będe wstawiać kolejno. Wczoraj zrobiłam trzy i trzy zaczęłam. Dwie są idealne. Trzecia niestety nie nadaje się do sprzedaży. Papier był chyba zbyt gruby na kuliste bombki. Zostanie w domu.


Ostatnio wzięłam się za przecenianie rzeczy na galerii. Zwłaszcza kartki będa tańsze. Potrzebny mi ruch w interesie, a ja wprawdzie sprzedaję, ale nie za dużo. Poczekam na jowisza w znaku panny to może interesy ruszą.
Dziś wysłałam dokumenty do firmy zatrudniajacej wróżki. Ciekawe kiedy dorą. Muszę szybko uzupełnić profil. Ciekawa jestem ile będę mieć zleceń. Ceny dałam niskie lub średnie. Zobaczymy...
Pracy mam sporo. Pisze tekst za tekstem. Trochę już zarobiłam.
Ostatnio trochę zaniedbałam pracę w domu i w ogrodzie. Kurz panoszy się po katach, a w ogrodzie chwasty. Za gorąco jest jak dla mnie na pracę fizyczną. Przestałam też ćwiczyć. Byle do wtorku, bo podobno ma się ochłodzić o parę stopni... W przyszłym tygodniu powinnam jechać do miasta do Biedronki. Teraz gdy wakacje powoli się kończą można ponoć upolować fajne materiały do rękodzieła. Dużo tańsze oczywiście.
A na koniec wczorajsze kartki. Zanim je wystawię do sprzedaży jeszcze raz zrobie zdjęcia, bo jakieś cienie wyszły...






  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

dziękuję za odwiedziny i komentarze..pozdrawiam