Codzienność

Codzienność

piątek, 9 sierpnia 2019

piątek

Kupiłam sobie kolejne karty anielskie. Czekam na nie. Wpadły mi w oko jeszcze jedne, ale kupię je chyba dopiero w przyszłym miesiącu. To na razie koniec zakupów. Pieniądze na tablet graficzny z wyświetlaczem prawie roztrwoniłam :(.

Dziś przyjeżdża Sebastian. Jest w drodze. Lubię jak jest chociaż czasem sie kłócimy. Jest uparty i usiłuje mną kierować, a ja oczywiście się na to nie zgadzam. Krzysiek też jest uparty, ale ulega łatwiej i to mi pasuje. Cale życie marzę o zgodnym, spokojnym, niekonfliktowym facecie, ale mi to chyba nie pisane.

Ostatnio się zdenerwowałam, bo doszło do mnie, że prezydent sasiedniego miasta wydał zezwolenie na odstrzał dzikow w pobliskim parku. Dzikow jest sporo w tym mlode. Mnie oczywiście jest ich szkoda, bo uważam, że życie jest zbyt cenne by je bez potrzeby odbierać. Te dziki nikomu krzywdy nie robią. Problem jest chyba w tym, że park był niedawno remontowany i dzikie zwierzęta nie bardzo pasują do eleganckich alejek. Ja eleganckiego stylu nie lubię i nikt mnie w parku juz nie zobaczy. Niech sobie inni korzystaja z lezaków na alejkach. Na piwo po 8 zł też nie mam ochoty...

Czekam na fundusze, bo chcę kupić perfumy z tym, że tym razem rozlewane. Zależy mi na ładnym, trwałym zapachu. Oryginalne nie muszą być. Potrzebuję ich na wyjście, bo w domu używam perfumy w olejku albo w kremie, które sobie sama robię. Mam tez kupić karty archaniołów. Myślę o czarnym lustrze. Kiedyś uzywalam do magii starego kryształowego lustra po cioci. Niestety sie potłuklo. Mam kulę kryształową, ale podobno w lustrze czarnym widzi się szybciej niz w kuli.
Kupiłam kolejna książkę o tarocie...



Ostatni obraz i szkice...







2 komentarze:

  1. Uwielbiam te Twoje ciekawe zainteresowania! Pozdrawiam! ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Parki to nam teraz odparczają, cóś dziwnego z nich robią - wszędzie musi być betonowa ścieżka coby stopki w szpilki obute się nie pobrudziły, no i bezwzględnie jakaś atrakcja typu siłka czy tam inna gastronomia. Taa... wydaje im się ze park robią. z dzikami to nawet komentować mi się nie chce. :-(

    OdpowiedzUsuń

dziękuję za odwiedziny i komentarze..pozdrawiam