Codzienność

Codzienność

środa, 16 lipca 2014

Jeszcze o tym ogrodzie, remont łazienki i ogórki...


Tempo, tempo i jeszcze raz tempo. Zwłaszcza w ogrodzie. I tym samym roboty ubywa. W starym ogrodzie wszystkie grządki wyplewione, co prawda nie idealnie, ale tak nigdy u mnie nie będzie. Prawie wszystko na jesienne zbiory wysiane. Zostaną w zasadzie jeszcze dwie grządki do zagospodarowania, gdy wykopię kartofle i zbiorę bób, ale to dopiero za jakiś czas. Krzysiek też się postarał i nowy ogród już przygotował. Wczoraj ja z kolei zrobiłam grządki i nowy ogród jest, czeka na warzywa, które pięknie wzeszły i rosną na potęgę.





 Wczoraj też zrobiłam eksperyment czyli przygotowałam sadzonki winorośli i wsadziłam je do doniczki. Może się ukorzenią przez lato. Jeżeli nie to jesienią już ukorzenię prawidłowo sztobry z przyrostów zeszłorocznych, bo ze dwa krzewy by mi się dodatkowe przydały.




Dzisiaj pracy już mam trochę mniej planuję więc powoli remont łazienki. Wczoraj wymyśliłam sobie, żeby 2 ściany w łazience skuć do gołych cegieł i tak zostawić. Do tego byłyby białe ściany, trochę jasnego i ciemnego drewna, tkany chodnik i ręczniki w kolorze owczej wełny obszyte koronką/do ozdoby/, może trochę wikliny. Krzysiek jest przerażony, bo on jako tradycjonalista nie wyobraża sobie łazienki bez kafelek, których ja nie lubię zwłaszcza na ścianach. Nie lubię też wydawać za dużo pieniędzy, a wykończenie mojej łazienki kafelkami do sufitu kosztowałoby sporo, bo łazienka malutka nie jest.

Po południu będę robić ogórki...

1,5 kg małych ogórków
kawałek chrzanu plus liście
baldachim kopru
trochę gorczycy
2 ząbki czosnku
liść dębu
4 liście z wiśni
2 liście z winorośli
2 liście z czarnej porzeczki
łyżka soli na litr wody
estragon

Ogórki i liście umyć, włożyć do słoja, dodać przyprawy i zalać woda z solą/gotowaną ale chłodną/. Ogórki do słoików przygotowuję w zasadzie tak samo...

7 komentarzy:

  1. Pokaz swoją łazienkę po remoncie. Miłej pracy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak zrobię jak wszystko skończę, ale detale będęgromadzić dłużej niż będą remontowane ściany...

      Usuń
  2. My też mamy w łazience cegłę, którą pomalowałam na biało farbą do łazienek. Są też płytki, na podłodze, przy zlewie i wannie, tam gdzie duża wilgoć, ale nie są do sufitu wcale, a łazienkę też mam dużą. Oprócz tego właśnie drewno, drewniany sufit, wiklina i takie tam :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Miło się czytało, o tym remoncie zwłaszcza. Zawsze ciekawi mnie, jakie trendy panują teraz:)). Troszkę niepokoi mnie jednak, czy takie surowe cegły zdadzą egzamin akurat w łazience, gdzie panuje notoryczna wilgoć. Czy ściany nie zaczną ulegać erozji? Troszkę kafli warto mimo wszystko założyć, teraz są w sprzedaży takie z postrzępionymi brzegami, w kolorach tynku, albo innych barwach natury. Uwielbiam je. Resztę elewacji mogą stanowić białe ściany.
    Czekam na zdjęcia:))).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No nie wiem czy takie akurat są trendy, bo ja na nie nie bardzo zwracam uwagę. Łazienka ma być raczej ponadczasowa, praktyczna, tania. Chciałabym by była też nieco surowa i trochę,, wiejska". Co do erozji no cóż domy z cegły sa trwałe nawet te nietynkowane wieki wytrzymują...

      Usuń
  4. Remonty, remonty, koniec :) sezon się kończy powoli już. Co się udało to wyszło, a u mnie w ogrodzie nic nie zrobione :(

    OdpowiedzUsuń

dziękuję za odwiedziny i komentarze..pozdrawiam