Codzienność

Codzienność

środa, 25 kwietnia 2018

Nadal ogrodowo

Rabata przed domem mnie gryzie. Sąsiad mi usunie chwasty wieloletnie i nawiezie lepszej ziemi, a ja posadzę kwiaty. Kiedy to będzie nie wiem, bo sąsiad na razie nie przyszedł do pracy. Kwiaty będę miała w większości od Asi z bloga MarAsiowa ostoja. Ona ma cudny ogród i piękne kwiaty. Będą liliowce, irysy i bordowe marcinki. Krzysiek się na robotę krzywi jak to on, ale rabata powstanie i tak. Tak sobie po cichutku jeszcze marzę, a w zasadzie już planuję, że może się uda jeszcze kawałek ogródka przed domem zrobić. W tym miejscu ma być rabatka pod płotem, a dalej chcę wyłożyć płytami chodnikowymi, bo nie chcę mieć problemu z trawnikiem. Płyty raczej nie w tym roku ale rabatka czemu nie. Muszę tylko przed posadzeniem kwiatków zrobić jakiś płotek, żeby Pikuś nie podlewał. Niby miałam sadzić tuje ale Krzysiek nie chce, bo chce na ulice wyglądać. Wcześniej to co wzejdzie o ile wzejdzie, przesadzę, a wszystko zleje raundapem. Nie ma zmiłuj się. Owadów szkoda ale ja siły do walki z chwastami nie mam.

Jeśli chodzi o kwiaty to sprawdzą się u mnie te najłatwiejsze w uprawie. Chciałabym jednak w ogródku mieć przebiśniegi, krokusy i narcyzy. Może tez tulipany botaniczne, funkie, żurawki, może z jedną dalię. To co miałam wszystko zostało zmarnowane przez Pikusia. Nic już nie wschodzi. Ziemia ubita na beton przez jego bieganie. Nawet piwonie i floksy nie wschodzą. Zmarnowane stare krokusy i przebiśniegi i narcyzy. Szkoda, bo były jeszcze po mojej cioci, która odeszła gdy miałam 20 lat.

Na razie kupiłam i posadziłam pierwsze kwiaty do doniczek. Mam bratki, stokrotki, komarnicę, niezapominajki i koleusy. Kupie jeszcze pelargonie, werbeny i może begonie. Kupiłam też lubczyk i nasiona siedmiolatki. Miałam ją w zeszłym roku i pięknie się rozrosła, ale po zimie nie wzeszła niestety. Ładnie za to odżywają zioła... Muszę przesadzić czosnek niedźwiedzi...





4 komentarze:

  1. Powodzenia w pracach ogrodowych. Mam radę, na podstawie własnych doświadczeń, bo też mam pieska. Tam gdzie on zawsze biega i wydeptuje ziemię, posadź raczej jakieś krzewy, bo kwiaty będą zawsze zniszczone. Płotki nic nie pomogą. Ostrożnie z Randapem, bo jest szkodliwy i dla piesków. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. będę uważać. Mój Pikuś nie biega dużo, bo lubi dom. Tyle tylko co sie załatwić. Miałam rabatkę i było ok do czasu perzu...

      Usuń
  2. A nie myślałaś o ogrodzie w donicach a dla pieska skoszony trawnik? I wszyscy zadowoleni i pracy mniej :)
    pozdrawiam :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ogród będzie częściowo w donicach z trawnikiem problem bo nie bardzo kto ma kosić

      Usuń

dziękuję za odwiedziny i komentarze..pozdrawiam