Codzienność

Codzienność

środa, 13 maja 2020

środa kłopoty i dalsze plany...

Stała się rzecz straszna, bo moja koteczka Megusia ma nawrót guza listwy mlecznej, która została usunięta półtora roku temu. Guz jest duży, ale taki raczej powierzchniowy. Nic ja na razie nie boli. Oparacja jednak chyba będzie. Do weterynarza jedziemy w poniedziałek. Martwię sie, bo kotunia ma już prawie 13 lat. To słodka, przymilna, urocza i wdzięczna koteczka. Liczylam, że będzie dłużej z nami, bo jest w dobrej kondycji i nie wygląda na swoje lata.








Mialam nie robić w tym miesiacu ogródka przed domem, ale jeśli się uda jednak zrobię. Chcę to juz mieć z głowy. Trzeba polożyć z 5m2 płyt betonowych. Do tego będzie trochę żwirku, kamienie i moze gałęzie użyte jako płotek przed Pikusiem, żeby nic nie podlewał. W tym miejscu rośnie tuja i jałowiec. Jest tez pnąca róża i kalina, a także winobluszcz i mały bukszpan. Trzeba wyciąć duży uschnięty bukszpan i moze posadzić coś w tym miejscu. Myślę o berberysie o bordowych listkach. Na środku chcę posadzić miniaturową magnolię. Będżie też oczywiście miejce na kwiaty w tym wiosenne cebulowe. Ogródek nie będzie stylowy, a raczej eklektyczny. Kupię te rośliny, które mi się podobają i nie zwracam uwagi czy do siebie pasują. 
Jeśli z ogródkiem wyjdzie to może w przyszłym miesiącu pomyślę o płocie albo o remoncie sypialni. Tu się muszę dostosować do osob, które będą to robić. Plot chcę lamelowy. Będzie zamontowany na siatce, ktora jest zniszczona. Slupki są w dobrym stanie i w zasadzie moznaby zamontować nowa siatkę, ale ja się chcę od sąsiadów odgrodzić wizualnie.  Myślalam o ogrodzeniu betonowym, ale ponoć jest nietrwałe. Nie wydam kilku tysięcy na coś co przetrwa kilka lat.
W sypialni chcę pomalować na biało, ale jest ten problem, bo trzeba w jednym miejscu zerwać tapetę. Jest też problem z sufitem, bo mam na nim płytki ze styropianu i nie wiem czy farba na to chwyci. Jeśli trzeba będzie to zerwać, to będzie problem. Trzeba też zamurować otwór po akwarium i wybic otwór do grzania sypialni. Jest do malowania podłoga, ale to już zrobimy sami.



I portret olowkiem. Mój 12, a ogólem 20 chyba. Walczę z podobieństwem. Zadanie było trudne, bo zdjęcie - wzór małe...


3 komentarze:

  1. Trzymajcie się z Megusią, może i tym razem się uda.

    OdpowiedzUsuń
  2. Trzymam kciuki za kicię, aż serce ściska, oby wszystko skończyło się dobrze. Pozdrawiam cieplutko! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wierzę , że będzie dobrze. Powodzenia, pozdrawiam ❤️❤️❤️

    OdpowiedzUsuń

dziękuję za odwiedziny i komentarze..pozdrawiam