Małgorzata M zaprosiła mnie do zabawy ...
1. Dwa obowiązki, które lubię wykonywać.
- gotowanie
- robienie przetworów
2.Dwa obowiązki, których nie lubię wykonywać.
- mycie okien
- odkurzanie podłóg
3.Czy lubię gotować? Jaka jest moja ulubiona potrawa.
Bardzo lubię gotować. Ulubionych potrwa mam bardzo dużo z tym, że wszystkie to potrawy proste w przygotowaniu, raczej z niewielu składników. Nie lubię potraw wykwintnych.
4. Moje dwa triki ala Perfekcyjna Pani domu.
Nie mam takich.
5. Dwóch ulubieńców domu.
Kanapa w pokoju dziennym koło pieca kominkowego ulubiona szczególnie zimą i jesienią. Pracownia, szczególnie po południu, gdy przez okno wpada do niej słońce.
6.Zdecydowanie dom zwłaszcza na wsi takiej na uboczu, cichej i spokojnej.
7.Kto prowadzi budżet domowy?
Wspólnie czyli ja decyduję, a mąż myśli, że on...
8.Pedantka czy bałaganiara? Wypośrodkowane, bo bałaganu nie lubię, ale sprzątać też nie znoszę i dlatego u mnie w domu jest jak jest...O wiele bardziej cieszy mnie jednak porządek więc chyba do pedantki mi bliżej...
9.Jak wyglądałby mój wymarzony dom?
Raczej spory, ciepły, przytulny, nie za duże okna- raczej mroczny, dużo drewna i kamienia może cegły nietynkowanej. Dużo roślin doniczkowych, książek, tkanin i antyków raczej ciemnych, bo nie znoszę nowoczesnych mebli. Koniecznie kominek i spora kuchnia z przestronną spiżarnią, gdzie było by miejsce i na wędliny i na sery i na zapas mąki, bo piekę w domu chleb...
10.Tradycja wyniesiona z domu, którą praktykuję do dziś.
Robienie przetworów, urządzanie świąt np. Wigilia oraz ubieranie szopki - pamiątki po dziadku. Dużo zwierząt w domu, czytanie książek...
Z tymi oknami to wszyscy tak mamy, chyba napiszę do producenta o nie brudzące się okna.Dziękuję za udział.
OdpowiedzUsuńO dobrze by było...
UsuńNajlepiej mi się podoba prowadzenie budżetu :-)))
OdpowiedzUsuńPrawidłowo :-)
:) :) :)
UsuńO tak mycia okien nie lubię na moim trzecim piętrze.
OdpowiedzUsuńNie cierpię...
UsuńFajna zabawa,można sie więcej o Tobie dowiedzieć, ja tez nie lubię myć okien. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńa ja lubię myć okna, ale mam tylko pięć więc myk-myk i umyte, a do tego nie ma firanek a z nimi jest najwięcej roboty
OdpowiedzUsuńKocham firanki, bo dodają przytulności, ale w poszanowaniu nie są - koty się po nich wspinają i leżą na nich...
UsuńA ja uwielbiam sprzątać :)... i zajmuje mi to nie więcej niż jedną niecałą godzinkę dziennie (systematyczność)...odkurzam 1x w tyg. , natomiast podłogi myję codziennie (2 psy), kurze ścieram też codziennie. Mycie okien faktycznie do przyjemnych nie należy, tym bardziej, ze mam ich aż 10:)))))), ale tę czynność wykonuję najwyżej 3x w roku, więc bez przesady.
OdpowiedzUsuńReasumując-jedna godzina dziennie to naprawdę niewiele...a czysto i miło jest zawsze, i sąsiadka może wpaść o każdej porze dnia;))))))))))
Kurze ścieram raz na tydzień i podłogi też tyle razy sprzątam. Okna myję 3 razy w roku. Tylko firanki czasem częściej zmieniam. Za to wszystko musi być w swoim miejscu położone tak, że bałaganu nie mam...
UsuńJa również nie robię wykwintnych potraw , tylko proste. Dobrze że nie jesteś pedantką w stu procentach , bo życie z taką osobą to mordęga . Punkt siódmy podoba mi się . Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńMój Krzysiek ma zadatki na pedanta...
Usuń