Codzienność

Codzienność

niedziela, 10 czerwca 2018

stres i roślinne bogactwo...

Ostatnio Józek uciekł przez okno na dwór. Krzysiek wychodził szukać i nie znalazł. Groziłam rozwodem, bo przez niego uciekł. Na szczęście otworzyłam okno, zaczęłam wołać i odezwał się w krzakach w ogrodzie. Strasznie się zdenerwowałam, bo Krzysiek zupełnie nie myśli. Szukał u sąsiadów i na ulicy zamiast koło domu. Gdyby kocurek zaginął to by była tragedia, bo jest chory. Musi być na specjalnej karmie i na dworze by nie przetrwał. Poza tym niebezpieczna ulica obok. Okazał się jednak mądry i od domu się nie oddalił. Pozwolił się też złapać bez problemu. Tym razem na nerwach i strachu się skończyło. Oby następnego razu nie było.




W tym roku nastawiam się na nalewki. Na razie zrobiłam z bzu czarnego, z sosny, orzechów, oregano, wiśni. Będzie jeszcze z estragonu i kilka owocowych. Nie udało mi się zrobić soków z bzu czarnego, bo był remont. Lubię tez miód z mniszka i soki z mniszka, ale w tym roku u mnie mniszka nie było. Mam tez zamiar zrobić trochę maceratów olejowych. Myślę by zrobić  z pokrzywy i estragonu.  Mogłabym później z nimi poeksperymentować i coś z nich zrobić np. kremy lub balsamy czy np. mydła. Jeszcze jednak głębiej w temat nie weszłam i nie główkowałam specjalnie na ten temat. Na razie chcę zebrać to co jest w ogrodzie i zabezpieczyć. Wkrótce będzie dziurawiec i nagietek. Później przytulia i łopian. Olej z korzenia łopianu jest dobry na zmarszczki i wypryski. Kusi mnie zrobić płyn do higieny intymnej z wyciągiem z kory dębu. Już mam przepis...:) Znalazłam w internecie i przerobiłam.

We wtorek przyjeżdża do mnie gość. 

6 komentarzy:

  1. no to miałaś stracha... wcale się nie dziwię
    dobrze, że wrócił i nie odszedł daleko :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj okrponego:)Myślałam, że Krzyśka uduszę...

      Usuń
  2. Bardzo twórcza z Ciebie babka.
    Pozdrawiam, Ula.

    OdpowiedzUsuń
  3. Dobrze , że akcja z kocurkiem zakończyła się pomyślnie. Świetnie wykorzystujesz wszystkie dary z ogrodu. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń

dziękuję za odwiedziny i komentarze..pozdrawiam