Codzienność

Codzienność

czwartek, 26 listopada 2020

Czwartek

Znowu zmieniłam sposob odżywiania. Jem mniej węglowodanów. Staram sie nie przekraczać 100g. Chcę trochę schudnąć do świąt. W przyszłym roku chcę zrzucić około 10 kg. Na razie pracuję nad podświadomością, bo ona uważa, ze odchudzanie jest trudne. Jest też przekonana, że chudnę z trudem. Trzeba to zmienić i nauczyć ją, ze chudnę szybko i łatwo. Robię tez afirmacje w stanie alfa i koduję, że ważę 58 kg. To by było chyba idealnie. Szczupło ale kobieco. Mam taką książkę, ale coś nie bardzo mi odpowiada. Nie zależy mi na sile fizycznej i nie chcę ćwiczyć siłowo. Coś jednak z niej wyciagnę.


Nadal robię sporo zdjęć, ale mam problem z aparatem. Nie wiem czy to chłód, ale nie zawsze się chce włączyć. Trzeba wyjąć baterie i je ogrzać. Wtedy zaskakuje, ale zrobi jedno zdjęcie i koniec. Znowu szaleje. Trzeba go dać do naprawy. Oby tylko nie uznali, że wszystko ok. Tu zdjęcie kulinarne oraz zdjęcia roślin robione telefonem...







Kolejną książkę o fotografii kulinarnej skończyłam. Błędy robię nadal, ale je wyłapuję i myślę, że z czasem to wyeliminuję. Ze stylizacji jestem zadowolona i stylu nie zmienię. Nadal będzie rustykalnie, albo retro. Nie muszę się dostosować do nikogo, bo zdjęcia robię dla siebie. W grudniu moze wezmę sie za kurs fotografowania przyrody. 

Myślę by teraz zacząć przerabiać kolejne lekcje rysunku u Krissa Wieliczko. Na razie chcę skończyć rysunek portretów ołowkiem. Tu 15 portret wykonany w tej technice przeze mnie. Odetchnę gdy zrobię 100...:) W sobotę moze pierwsza lekcja akwareli. 


Cały czas działam z kursem parapsychologii. Kończę pierwsza lekcję, ale zrobiłam tez juz kilka ćwiczeń z drugiej. Nauka przynosi efekty. Dziś mi sie śniło, ze malowałam obraz na papierze z odzysku. Nie był czysto biały, a była z niego zmyta farba. To mogą byc stare, zbędne kody...

1 komentarz:

dziękuję za odwiedziny i komentarze..pozdrawiam