Codzienność

Codzienność

piątek, 19 września 2014

Gość, odpoczynek i wyprawa na grzyby...

Pogoda jest bardzo ładna. Od rana świeci słońce. Jest przyjemnie i ciepło. Pogoda jest w sam raz na wyjście do ogrodu i na pracę na świeżym powietrzu. Mam zamiar ją wykorzystać na robienie porządku na dworze, na pranie i mycie okien. Cóż i takie prozaiczne, nudne czynności trzeba wykonać. Muszę się z tym uwinąć do południa, bo o szesnastej mam gościa. Przyjechać ma poprzedni opiekun Józka, ponieważ jest w kraju i koniecznie swojego byłego pupila chce zobaczyć. Ciekawa jestem czy Józek swojego byłego,, pana'' pozna. To już w końcu ponad dwa lata jak jest u mnie. Przywiązał się do mnie i stał się pupilem. Cieszyliśmy się wspólnie dobrymi chwilami, przerwaliśmy też te trudne. Wiele tych dobrych  było. Będzie jeszcze więcej, bo jest młodym kotem. Ma dopiero 5 lat i mam nadzieję, że jeszcze wiele lat przed nim.
Wieczorem będę odpoczywać i zajmować się tym co lubię. Może coś poczytam, może namaluję. Będę też ćwiczyć malowanie trawy i drzew. Trawa w moim wykonaniu jest jak do tej pory fatalna, bo nie mam cieniutkiego pędzelka i nie mam wprawy. Pędzelek - rigger zamówiłam, a ćwiczyć będę wyrwale aż wyjdzie taka jak chcę...

A na koniec zdjęcia z lasu. Zrobione niedawno. Wtedy, gdy wybraliśmy sie z Krzyśkiem na grzyby. Znalazłam jeden i wróciłam do domu. Nie lubię grzybów szukać w moim lesie, bo nie znam miejsc i się sporo muszę nachodzić by coś znaleźć. Ja lubię grzyby zbierać z ławością. Tak np. jest w Oszczywilku. Krzysiek idzie na godzinę do lasu i wraca z pełną siatką. W moim lesie w tym czasie znalazłabym 2 grzyby...









10 komentarzy:

  1. witaj Agatko...
    dzisiaj miałam jechać na grzyby ale... nie dosyć, że mokro to do tego cholernie zimno.... wolę posiedzieć w domciu...

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawe czy Józek rozpozna swojego Pana.Sezon grzybowy w pełni i mimo że mieszkam w lesie to mam duży problem by nazbierać trochę.Złość mnie ogarnia kiedy widzę grzybiarzy wracających z pełnymi wiadrami a ja mam parę grzybków.Miłego dnia.

    OdpowiedzUsuń
  3. ja grzybów nie jadam ale podziwiam grzybiarzy skoro świt buszujących po lasach:):)
    Dobrego dnia dla Was!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nie mam cierpliwości do długiego zbierania...

      Usuń
  4. Uwielbiam zbierać grzyby, ale na razie uwielbienie przegrywa ze strachem, bo w naszym "lesie" zamiast grzybiarzy buszują dziki :/ pozdrawiam :)

    http://niekoniecznie-perfekcyjnej-dolcevita.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kocham las, ale grzybów szukać nie lubię. Wolę zbierać...

      Usuń
  5. Popadało u nas to może też będą grzybki i sosik grzybowy ze śmietanką. Przy okazji tych domowych obowiązków zaprosiłam cię do odpowiedzi na pytania w akcji " Nieperfekcyjna Pani Domu" Będzie mi miło jeśli się przyłączysz.

    OdpowiedzUsuń

dziękuję za odwiedziny i komentarze..pozdrawiam