Razem z rozpoczęciem diety zaczynam pić zioła Klimuszki na odchudzanie. Rozpoczynam też kurację antymiażdycową. Polegać ona będzie na jedzeniu czosnku, otrąb i piciu oleju lnianego na przemian z olejem z pestek winogron. Będę też pić zioła. Trochę się obawiam zaparć, które mogą mnie nękać po czosnku, ale zobaczę. Może pomyślę o nalewce czosnkowej.
Dziś czeka mnie trochę ruchu, bo zaraz jadę do księgarni po zamówioną powieść historyczną. Książka ma niezłe opinie więc jest szansa, że mi sie spodoba.
Od wczoraj czytam powieść zgraną z chomika. Książka jest całkiem niezła, choć historia jest znana. Oprócz niej zgrałam kilka innych więc przez jakiś czas będę miała zajęcie.
Ostatnio sporo pracuje z energią. Robię ćwiczenia i medytacje. Znowu pojawiły mi się jawne sny. Ja jednak w czasie ich trwania zazwyczaj nie pracuję nad sobą tylko po prostu się bawię. Najczęściej latam, a dziś jeździłam konno i pływałam. Wczystko oczywiście robiłam świadomie, siłą woli. To niezwykłe móc robić i przeżywać to co w normalnym życiu jest niedostępne, bo ja ani jeździć konno ani pływać nie potrafię. Lubię te sny, bo są pełne wrażeń i niezwykłe. Nie lubię za o tych z przebłyskami jasnowidzenia, gdyż są przeważnie niepokojące i ukazują ludzkie dramaty. Widzę w nich pożary, morderstwa i wypadki, a pomóc nie mogę.
Na koniec ostatni wiersz
Niezwykły listopad
zerwałam soczystą poziomkę
po Wszystkich Świętych
dni czarują słońcem
noce tchną ciepłem
popatrz
jeszcze dąb w czerwieni
uśmiecha się na polu
jesiennego walca tańczą trawy
przytul do serca
mglisty poranek
dotknij przestrzeni
pomiędzy kroplą deszczu a duszą
nie zapraszaj zimy
ona jeszcze ma czas
Wiem ,że ta dieta działa ale sprzyja zaparciom. Dlatego dołączyłabym wlewki gersonowskie z kawy. Przy okazji oczyści sie wątroba i pozbędziesz się zalegających złogów. Z korzyścią dla zdrowia. Wytrwałości życzę.
OdpowiedzUsuńMyślałam o tych wlewkach. Może zdecyduję sie w grudniu...
UsuńOj, otyłość to bardzo uciążliwa przypadłość. Muszę się pozbyć 5 kg, żeby zobaczyć szóstkę z przodu. Niestety, w moim przypadku jeszcze nawet wtedy to będzie znaczna nadwaga.
OdpowiedzUsuńŻyczę wytrwania , ale i tak podziwiam,że schudłaś już wcześniej.
OdpowiedzUsuńTeraz też dasz radę na pewno :-)
Ja też nigdy nie uznawałm diet od dietetyków, wymyślne takie jkieś były...
I tak trzymaj :) pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńCieszę się ze nie mam takich problemów bo raczej powinnam przytyć a jakoś nie mogę.Podziwiam osoby które potrafią walczyć by poprawić cos w swoim wyglądzie.Pozodzenia życzę.Piękny jesienny wiersz.Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńPowodzenia w dalszym odchudzaniu . Miłej lektury , wiersz piękny ,nastrojowy. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuń