Codzienność

Codzienność

sobota, 13 maja 2017

Sobota i...

W najbliższych dniach trzeba by iść kupić sadzonki warzyw i kwiaty do doniczek przed dom. Po sadzonki też pewnie będę musiała pojechać na targ. Będzie mi do tego potrzebny mężczyzna, bo ktoś przecież musi nieść. Mam zamiar kupić pomidory, ogórki, paprykę, dynię i kabaczki. Z kwiatów pelargonie i werbenki. Może też begonie. Chciałabym pelargonie różnokolorowe w tym białe ale z białymi zawsze jest problem. Nie wiem więc czy mi się uda takie kupić. W tym roku przed domem będą pelargonie, werbeny, może begonie i szczawik. Teraz mam fioletowy, który na razie jeszcze nie kiełkuje. Chcę też kupić zielony z fioletowym brzeżkiem. Kocham też dalie i petunie, ale petunie mi mdleją i zbyt często je trzeba podlewać. Z daliami jest problem, bo trzeba by donicę na nie kupić.

Nadal maluję pastelami.



Miałam kupić kanapę bujaną na dwór, ale się rozmyśliłam i kupię ławkę. Muszę coś mieć wygodnego, żebym mogła na dworze posiedzieć, a w zasadzie poleżeć, bo mam zamiar z poduszkami wychodzić. Myślę o tym, by pracować na dworze jak się da. Nie wiem tylko czy da się na komputerze. Czy będzie coś widać. Nigdy do tej pory z laptopem na dwór nie wychodziłam. W tym roku mnie to kusi. Pracy będę miała sporo, bo i ta zarobkowa i dwie książki rozpoczęte oprócz tomików z poezją. Można by je w lecie na dworze podgonić.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

dziękuję za odwiedziny i komentarze..pozdrawiam