Codzienność

Codzienność

piątek, 16 października 2020

piątek

Czuję potrzebę popracowania nad moim związkiem z Bogiem. Mam chaos na razie. Niby dekalog jest dla mnie ważny, ale nie wszystko mi w religii katolickiej pasuje. Nie akceptuję gloryfikacji macierzyństwa ani nie twierdzę, że trzeba czcic rodziców jeśli są źli, toksyczni, robią krzywdę. Trzeba im pomóc, gdy pomocy potrzebują, ale trzeba dla własnego spokoju i szczęścia kontakty ograniczyć. Bywają ojcowie gwaciciele, matki sadystki. Od nich trzeba uciec, a nie czcić. Nie uznaję wykorzystywania zwierzat. Dla mnie zwierzę ma duszę i jest tak samo ważne jak człowiek. Przecież czuje. Ma charakter, emocje, inteligencję. Człowiek nie ma prawa zwierząt wykorzystywać, krzywdzić i winny jest im szacunek taki sam jak drugiemu człowiekowi. Jestem ezoteryczką i nie czuję w tym swojej winy. Nie uważam, żebym stawiając tarota czy robiąc horoskop służyła złym siłom. Św Hildegarda z Bingen leczyła minerałami i miała obserwacje typu astrologicznych. To, że komuś chcę pomóc Reiki to też nie zbrodnia. To czynienie dobra. Nie uznaję gloryfikacji cierpienia. Każdy kto cierpi powinien dążyć do tego by swoją sytuację zmienić. Po to dostał od Boga rozum i serce, by robić dla siebie dobrze. Uważam, że trzeba sie kochać, a do tego cierpiętnictwo nie pasuje. Wierzę poza tym w prawo karmy. Jestem za równouprawnieniem. Nie uznaję tradycyjnego podziału ról w mażeństwie i nie uważam bym była gorsza od mężczyzny. Nie mam zamiaru więc mu się podporządkować. W danej dziedzinie decyduje ten, kto ma większa wiedzę na dany temat. Nie uznaję trwałości małżeństwa. Wierność tak, ale jeśli związek jest toksyczny to możliwość rozwodu. To tak z grubsza...

Kupilam trzy drzewka owocowe w tym jedno kolumnowe - śliwo- morelę. Kolumnowe to dla mnie nowość, ale kusząca, bo można sadzić w pojemnikach, a u mnie gleby kiepskie. Dwa pozostałe drzewka to jabloń james grieve i grusza klapsa. Kupiłam również brzozę. Gyby mi się drzewko kolumnowe sprawdzilo, to kupię kolejne, bo miejsce na nie mam bardzo dobre. Chyba jednak w tym roku kupię jeszcze borowki amerykańskie i może czereśnię.

Kupiłam kolejny lakier do paznokci Sally Hansen z serii żelowej. Tym razem wybrałam szaroniebieski. Interesuje mnie jeszcze czarny, ale ten jest bez brokatu i nie wiem jak z jego trwałością. Znalazłam elektryczny pilniczek do paznokci i nie wiem czy kupić. Mnie piłowanie paznokci trochę drażni, bo za długo trwa. Moze elektryczny pilnik by wszystko skrócił. 




Za niedługo czeka mnie fryzjer albo farbowanie w domu. Chcę kolor miedziany. Kusi mnie koniakowy, ale nie wiem czy by mi pasował...

***

Dotykam dnia przez krople deszczu

częstuje mnie

szkarłatem i oranżem liści

brzoza przy wiejskiej drodze już kapie złotem

marcinki i chryzantemy plamią rabatę

wczoraj wyczesałam ze zrudziałych traw

ostatnie orzechy

dziś może skłonię się ziemi

w podzięce za lśniące kasztany

jutro wepnę we włosy

gałązkę jarzębiny z lasu za sennymi łąkami

i rozsmakuję się dojrzałej jesieni

nim zapłakany listopad

zasnuje szyfonem mgieł

pola lasy ogrody i wieśniacze chaty


Las jesienią

 

mglisty poranek tętniący melancholią

wywabił mnie z domu

jeszcze jeden krok i jeszcze jeden

i las natchniony ciszą

wyciąga po mnie ramiona

brnę wśród wilgotnych miękkich traw

chłonąc z rozkoszą zapach grzybów roślin błota

promienie złotowłosego słońca

wskazują mi drogę

tu sosna zachwyca orzeźwieniem

tam majestatyczny dąb kusi szkarłatem i muzyką liści

tu wiewiórka tam dzięcioł

tam świerk sypie szyszkami

tam jeżyny usiłują mnie zatrzymać

kosztuję kilka owoców spragniona słodyczy

po chwili

oczarowana  wszechobecnym pięknem

uśmiecham się do siebie i wracam

zabierając z sobą moc wrażeń

srebrne nitki babiego lata

i parę podgrzybków

 


6 komentarzy:

  1. Zgadzam się z Tobą w kwestii relacji z Bogiem; pięknie to ujęłaś. Pazurki śliczne ale ten pierścionek z zielonym oczkiem- wyjątkowy:).

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam wiele podobnych przemyśleń na temat rodziny i związków, tyle, że ezoteryka mnie nie kusi, bo jestem zafascynowana nauką. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Niesamowite są rozwaźania ks.Teodora Sawielewicza na wieczornych różańcach o godz 20.30, na Jego kanale "Teobańkologia" (lubi robić dzieciom bańki mydlane)- kreska

    OdpowiedzUsuń

dziękuję za odwiedziny i komentarze..pozdrawiam