Codzienność

Codzienność

sobota, 31 stycznia 2015

Papierosy, zajęcia w Pałacu Kultury, leniwy dzień i archanioł Michał...


Niedługo minie 5 lat odkąd rzuciłam po raz drugi papierosy. Masa czasu. Pomógł mi Tabex. Cała akcja trwała 4 dni i po problemie. Po miesiącu zapomnałam, że paliłam. Przytyłam 30 kg, ale było warto. Czuję się lepiej - serce mnie nie kłuje, w piersiach mnie nie dusi, kondycję mam lepszą. 10 kg już zrzuciłam i dalej walczę. Mam nadzieję, że się uda, bo waga spada. Krzysiek też papierosy odstawił i mój syn Adrian. Pali jeszcze tylko moja mama, ale ona nadal papierosy uwielbia i zrezygnować z nich nie chce. Dobre jest to, że się prawie nie zaciąga. Raczej będzie palić zawsze, bo szczerze mówiąc sobie jej bez papierosa nie wyobrażam...

Wczoraj buszowałam po internecie i znalazłam ciekawe zajęcia w Pałacu Kultury w Dąbrowie Górniczej. Jest między innymi malarstwo, zajęcia z pisania i dziennikarstwa. Te ostatnie polegają na redagowaniu czasopisma. Ciekawą ofertę znalazłam też  w programie Uniwersytetu Trzeciego Wieku, ale w tym przypadku muszę jeszcze chyba kilka lat poczekać, bo za młoda jestem.
Wczoraj też dużo wróżyłam. Idzie mi coraz lepiej. Docierają do mnie wieści, że wróżby się sprawdają. Cieszy mnie to i zachęca do dalszej pracy. 

Dziś będę leniuchować przez cały dzień. Będę oczywiście wróżyć, ale pracy typu pisania tekstów nie planuję. Może też coś namaluję. W domu też nic robić nie będe poza ugotowaniem obiadu i praniem. Pełen relaks. Pewnie znajdę czas na medytację. Tym razem z Archaniołem Michałem. Archanioł ten broni przed nebezpieczeńswem i strzeże od wszelkiego zła. Od czasu do czasu warto poprościć Michała o oczyszczenie. Pomóc może też modlitwa...

Święty Michale Archaniele, wspomagaj nas w walce, a przeciw niegodziwości i zasadzkom złego ducha bądź naszą obroną. Oby go Bóg pogromić raczył, pokornie o to prosimy, a Ty, Wodzu niebieskich zastępów, szatana i inne duchy złe, które na zgubę dusz ludzkich po tym świecie krążą, mocą Bożą strąć do piekła. Amen.


3 komentarze:

  1. Bardzo dobrze,że nie palicie.
    Ani to zdrowia nie daje ani potrzebne
    i jeszcze pieniądze z kieszeni wyciąga...

    OdpowiedzUsuń
  2. I to był doskonały pomysł z tym rzuceniem palenia :) Mój mąż też rzucił kilka lat temu, przytył, ale schudł i trzyma linię ;) Teść natomiast ostro kopci, ale w wieku 83 lat nie będzie się już odzwyczajał ;)
    Tematyka zajęć wygląda ciekawie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Archanioł mIchał zawsze pomoże w trudnych bardzo cięzkicg sprawach..energiach...
    Pozwodzenai w zrzucaniu wagi..ja tez się staram .mam w planie oddac 10 kilo , które zdobyłm przez tamten rok ale czy sie uda?? Jak nie to trudno i tak kocham siebie:):) Ale próbowac będę:):)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

dziękuję za odwiedziny i komentarze..pozdrawiam